Szycie nie jest moją dobrą stroną, ale jednak nie potrafiłam oprzeć się pokusie i musiałam ją zrobić.
Tildowa Emi w słonecznych getrach i płaszczyku prawdopodobnie poleci do ślicznej malutkiej dziewczynki...
aaaa.....może ktoś z was ma trochę słońca w nadmiarze, bo u nas przydałoby się go trochę!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz