Nie powiem, łatwo nie było ;) Najpierw "zagonić", tak zagonić to jest odpowiednie słowo, całą rodzinkę do lasu gdzie z nieba dosłownie lał się nam deszcz na głowe, suszenie i powrót do domu z wiszącą nad głową burzą i psujący się co chwila rower najmłodszego uczestnika wyprawy ( który był zachwycony wycieczką z ciotką). No potem to już jakoś poszło... część w słoiczki zasypywane cukrem na długie zimowe wieczory, część spałaszowana w postaci pysznych pierogów....i tu uwaga ! pierwszy raz namówiłam pasożytki na skosztowanie ich i ku ich zdziwieniu bardzo im smakowały :)
A ostatnia część wylądowała w pysznych jagodziankach i drożdżówce.....ummm jaki zapach unosił się w domu, do tej pory nęci mnie w nozdrzach :))
Pprzepis pochodzi ze strony Słodkie Fantazje, polecam, bo warto :D
JAGODZIANKI
Składniki
Ciasto:
- 550 g mąki
- 250 ml mleka
- 100 g masła
- 2 pełne łyżki mascarpone
- 2 jajka
- 7 łyżek cukru
- 25 g świeżych drożdży
- 1 szczypta soli
- 1 litr jagód
- 2-3 łyzki cukru pudru
Lukier:
- 1 pełna szklanka cukru pudru
- 2-3 łyzki zimnej wody
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz