Copyrights Artworks copyright © by Pracownia Konik Na Biegunach.
Wszystkie prace zamieszczone w tym blogu są moją własnością. Nie zgadzam się na kopiowanie, wykorzystywanie, rozpowszechnianie, przetwarzanie w jakikolwiek inny sposób zdjęć, tekstów oraz wzorów prac bez mojej zgody. Uszanuj moją pracę :)

Obserwatorzy

sobota, 15 maja 2010

zapomniany osobisty notes...

Czasami różne myśli krążą po głowie i dobrze jest je zapisać, uporządkować ( zapewne takiemu roztrzepańcowi jak ja, przyda się to), więc poczyniłam sobie, już jakiś tam czas temu, taki sobie prosty a zarazem skomplikowany notes. Z pozoru jest na nim wielki misz-masz, ale każda jego część jest starannie przemyślana- z reguły nie pracuje z żadnym planem, lecz tym razem po prostu tak musiało być, być może dlatego, że potraktowałam tą prace bardzo osobiście...
Musiały koniecznie pojawić się na nim skrzydła i wcale nie koniecznie skrzydła anielskie, ale skrzydła, które symbolizują wolność, siłę i wytrwałość w pokonywaniu trudności życiowych, oraz co dla mnie najważniejsze, skrzydła jako synonim wspierania drugiego człowieka...mam taką dziwną ummm...jak by to nazwać, no chociaż niezbyt trafnie, powiedzmy,ze filozofię życiową :)
Pojawiły się na nim również zegary, jako symbol przemijającego czasu i tego iż nie możemy go po prostu zawrócić i naprawić czy zmienić niektórych wydarzenia z naszego życia. I oczywiście wszelkiego rodzaju żelastwa - wszak wszystko we mnie jest tak skomplikowane, że czasami sama ze sobą wytrzymać nie mogę (oj biedne moje pasożytki,ciężko ze mną mają), a jednocześnie każda z tych moich przywar i ułomności potrzebna jest mi do normalnego funkcjonowania ....
Jest też cytat, który właściwie mówi wszystko:
Gdybym była Aniołem i gdybym miała skrzydła u swego boku.
Potrafiłabym się wzbić w powietrze i dotknąć gwiazd.
Gdybym była Aniołem...każdy dzień byłby inny.
Miałabym Ciebie przy sobie...
Gdybym była Aniołem...nie cierpiałabym tak jak teraz.
Moje niebo spływa codziennie rzeką anielskich łez...
Płaczący Anioł topi się we własnej krwi.
Zagubiony w swoim własnym życiu.
Nie może polecieć dalej.
No cóż to są moje przemyślenia na temat tej pracy, na pewno nie każdemu ten notes się podoba , ale jest ona taki mój...taki skomplikowany, a jednocześnie prosty jak ja...



Kimkolwiek jesteś - dziękuje ,że jesteś.

1 komentarz:

  1. on jest niesamowity...patrzę i podziwiam detale...sama myślę o własnym notesie ale chyba jeszcze nie ten czas:)

    OdpowiedzUsuń